Leszczynianie w Grodkowie. Zapowiedź spotkania z MKS Real Astromal Leszno
Na dworze aura robi się coraz bardziej wiosenna, serce bije jakoś inaczej, w Grodkowie serca kibiców nie dość że inaczej, to dodatkowo radośniej. Po ostatnim meczu z ASPR-em Zawadzkie zespół grodkowskiego Olimpu udowodnił że miejsce na sportowej mapie handballu, w gronie drużyn bezpośredniego zaplecza Superligi należy się zasłużenie. Być może styl nie każdemu przypada do gustu, lecz najważniejsze ze zespół jest szalenie skuteczny! To pozwala walczyć o punkty ze wszystkimi drużynami ligi.
Sprawdzenia formy i dyspozycji Olimpijczyków dokona wicelider rozgrywek zespół MKS Real Astromal Leszno z którym w rundzie wiosennej Olimp stoczył wyrównany pojedynek przegrywając w ostatecznym rozrachunku 26-24. Drużyna z Leszna w obecnych rozgrywkach mierzy wysoko, zapewne z nutą zazdrości spoglądając na swojego sąsiada zza miedzy zespól - Energa MKS Kalisz, który całkiem dobrze zaaklimatyzował się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Leszno walczy o premiowane miejsce w tabeli, czego im szczerze życzymy, ale podopieczni Mieszkowskiego i Malinowskiego przystąpią do tego spotkania zmotywowani do zdobycia kolejnych punktów, prezentując kibicom z Grodkowa dobrą piłkę, poparta walką, ambicją i skutecznością.
Leszczynianie zajmują obecnie drugą lokatę, do lidera tracą jedynie punkt! Zawodnicy MKS-u zgromadzili na swoim koncie ma 441. bramek, natomiast straty wynoszą 401. bramek. Najlepszymi zawodnikami, którzy najczęściej punktują to Marcin Jaśkowski (82. bramki, 17. spotkań) oraz Marcel Zdobylak (65. bramek, 16. spotkań).
W sobotę Olimpijczycy zagrają o całą pulę. Zespół z Grodkowa jest już pewny utrzymania w rozgrywkach pierwszoligowych. Rywale grodkowian przyjadą z Wielkopolski z chęcią wywalczenia, każdego punktu, by dotrzymać kroku liderowi z Piekar. W sobotnie popołudnie na hali sportowej im. Z. Zielonki nie zabraknie walki, zwrotów akcji, pięknych bramek i skutecznych obron bramkarzy, na które gorąco i serdecznie zapraszamy licząc na gorący i sportowy doping.
